Głos Boży wśród ciężkiej walki

Nie można z bólu deptać ideałów,
Choć dusza w głębi trzepoce się trwożna,
Nie można słuchać swych rozpacznych szałów,
   Nie można!

Nie trzeba wątpić, że Bóg dopomoże,
Że w końcu spojrzy z wysokiego Nieba,
Nie trzeba dręczyć się rozpaczy morzem,
   Nie trzeba!

Ufnością trzeba zwyciężyć Niebiosa,
Serafów chóry zdumieć swą miłością;
Czekać, aż zstąpi Bożej łaski rosa
   Z ufnością!

Warszawa, 23.10.1929 r.