Kołysanka

Od wczesnej młodości lat,
Dla Ciebie rzuciłam świat,
Serce swe oddałam Ci,
W głębi mej Twa chwała lśni.

Z Tobą szłam w życiową dal
I mimo spienionych fal - 
Płynęłam tam - kędyś chciał,
Chociaż żeś wśród burzy spał
Nie budziłam Cię!

Jezu mój miłości ma,
Nieraz z mych ócz płynie łza,
Gdy w mą łódź uderza grom,
Lub szarpie nią skały złom.

Wiem jednak, że w głębi śpisz,
A może o Niebie śnisz
Nie budzę Cię Miły mój,
Niosąc Ci w ofierze znój.
Ciężkich zmagań mych!

W duszy mej o Jezu śpij,
Rozkosznie o Niebie śnij,
Odpocznij po Męce swej,
Zbudzisz się - to wspomnieć chciej,

Żeś w sercu mym pokój miał
I długie lata w nim spał,
A ja dla miłości Twej
Mimo burz i doli złej
Nie budziłam Cię!

Warszawa, 23 grudnia 1957 r.