Pieśń

W chwili gdy się zbudziła
W mej duszy żądza miłości,
Ból w sercu stale zagościł
Jęk swój w strop niebios wysyła
Wołając: Boże, mój Boże,
Spojrzyj na cierpienia morze!...

Wśród walk i serca katuszy
Pieśń płynie z falą żywota...
Choć nią wiatr cierpień wciąż miota
Ona swych tonów nie głuszy,
Przeciwnie - wzmaga czar pienia
Głusząc nim wszelkie kuszenia.

Warszawa, 24.08.1925 r.