Boże! mój Boże!
wśród wielkiej boleści,
Do Twego Serca pałającą skroń
Tulę, ratuj mnie, od rozpaczy broń,
Bo znasz, jak wielki
ból się w sercu mieści...
Rozjątrzasz Panie
zabliźnione rany,
W gęstej pomroce, ciągle kryjesz się -
Wśród mgieł bólu, ciągle szukam Cię,
Wznosząc ku Niebu
wzrok, łzami zalany...
Warszawa, 15.X.1929 r.